Strony

29 listopada 2017

Warszawskie Cuda... Ekocuda vol.3 - Podsumowanie wydarzenia

Targi, targi - i po targach....

Ale o to były za targi! W moim skromnym odczuciu wydarzenie to nie mogło się równać z żadnym innym. Nowe znajomości, nowi wystawcy, ciekawe tematy i nowinki kosmetyczne - nowe produkty, które jednego zszokowały, a drugiego niezmiernie ucieszyły... ale o tym potem.



Ach te EKOCUDA


Życie w stylu eko to nie tylko moda, lecz styl życia, który zyskuje
z roku na rok kolejnych zwolenników. Miłośnicy kosmetyków naturalnych spotkali się w miniony weekend w Domu Towarowym Bracia Jabłkowscy, gdzie już po raz trzeci odbyły się Targi Kosmetyków Naturalnych Ekocuda. Swoje produkty zaprezentowało ponad 100 marek – było więc w czym wybierać. 

Dwa dni zakupowego szaleństwa i dwa piętra zapełnione naturalnymi produktami, dodatkowo ponad strefą wystawienniczą – strefa warsztatowo-wykładowa. Jedni przyszli na targi po wypatrzone wcześniej w Internecie produkty, drudzy po kosmetyczne rady i wiedzę, jeszcze inni spotkać osoby takie jak oni – pozytywnie zakręconych na punkcie eko. Zarówno wystawcy, jak i uczestnicy przybyli do Warszawy z najdalszych części Polski, wszystko po to, by spotkać się osobiście, wymienić wrażeniami z używania kosmetyków naturalnych i wybrać najlepsze ekocuda.

Podczas Ekocudów można było powąchać, przetestować, optymalnie dobrać do własnych potrzeb po konsultacji z producentem i zakupić wybrany kosmetyk. Co więcej – na targach funkcjonowała również strefa wykładowa i warsztatowa, gdzie specjaliści z branży przekazywali uczestnikom wiedzę dotyczącą czytania składów czy domowej produkcji kosmetyków. Ci, którzy zapisali się na warsztaty zdobywali wiedzę praktyczną podczas spotkania z Kasią Konopą PINK MINK Studio oraz przedstawicielami marek Annabelle Minerals, Zui Organic, Lili Lolo czy Resibo.

Listopadowe EKOCUDA 2017 z sukcesem przechodzą do historii. 


Na szczęście przed nami kolejne edycje – w marcu w Gdańsku, w kwietniu w Warszawie!


Sponsorem strategicznym wydarzenia była marka Naturativ, specjalizująca się
w naturalnych kosmetykach pielęgnacyjnych. Jedyna polska marka
z międzynarodowym certyfikatem naturalności NATRUE.

Sponsorzy: Annabelle Minerals, Naturativ.

Wystawcy: Annabelle Minerals, Naturativ, Ministerstwo Dobrego Mydła, John Masters Organic, Harmonique, Fresh & Natural, Jan Barba, Lush Botanicals, Lavera,
Lily Lolo, Hagi, Purite, Sylveco, Iossi, Esse Organic, Resibo, Ecolore, Amilie, Mokosh i inni.

Patroni medialniCo jest grane24, SlowLife. Food & Garden, gaga, e!stilo magazine,
allnaturals, 
inspirantka.plwirtualnekosmetyki.pl, Enter the room, Czytamyetykiety.pl, Ulicaekologiczna.pl, TrustedCosmetics.pl, Dawanda, ekologia.pl, ekocentryczka.pl, N jak natura, MagazynKosmetyki, Dobra Mama, Piggy Peg, PINK MINK Studio, Beautyshow.pl, lovecosmetics.pl, urokzyciaalergika.pl, zdrowalistazakupów.pl, iszpilki.pl, ekotropiciel.pl, wwwlosy.pl, SHEMAG, Slov, magazyn V mag, Naturalnie z pudełka, Słodki Live, Radio Kampus, magazyn Drogeria, poradnikzdrowie.pl, Feszyn, Imperium Kobiet, Lejdis, Biokurier.

Więcej informacji:


______________________________________________________________________

Sobota - 1 dzień targów

Pogoda dopisała, była wręcz idealna na podróż z obrzeży stolicy aż do samiusieńkiego centrum. I to w towarzystwie małżonka (że też chciało mu się ze mną jechać taki kawał by  razem obczajać nowości kosmetyczne :-) ). Wydawało by się, że wyjechaliśmy w miarę wcześnie i nie będzie tłumów w Domu Towarowym Braci Jabłkowskich - och jak się pomyliłam! Człek na człeku. Ekocuda ściągnęły na ul. Bracką niemal pół Polski!

Znajome twarze i nowicjusze w jednym miejscu

Och! Jak wspaniale było po raz kolejny spotkać tych samych cudownych Wystawców, móc z nimi porozmawiać (w miarę możliwości, bo co chwilę przy stoiskach pojawiali się nowi petenci), wymienić się spostrzeżeniami i móc zachwycić nowościami w ich asortymencie.


Tyle wspaniałości w jednym miejscu! Godziny mijały jak z bicza strzelił. Nawet nie wiem kiedy zrobiło się za oknami ciemno, a Ekocuda trwały w najlepsze. 
Gdzieś w tle odbywały się warsztaty dla uczestników, którym udało się na nie zapisać. A pozostali pasjonaci natury wędrowali od stoiska do stoiska poszukując czegoś dla siebie.



Chciałabym Wam przedstawić nowych wystawców, którzy z pewnością zasługują by przyjrzeć im się bliżej:





...oraz wielu innych.

A ci Państwo zaskoczyli mnie najbardziej:


A to za sprawą tych oto produktów:


Mydło w kostce do mycia naszego sierściucha (czytaj: psa, kota itp.) oraz spoglądający z oddali kremik, nie byle jaki, bo dla naszego pupila, co by mu poduchy nie popękały
Widać, że ktoś kto wymyślił taki produkt musi mieć w swoim otoczeniu zwierzę, które otacza szczególną troską. 
Jak myślicie, taki kosmetyk to rzecz przydatna czy raczej zbytek? Pupila mam, więc może go przetestować?

A oto moje zdobycze, które upolowałam podczas tegorocznych jesiennych targów Ekocuda:


Pora zabierać się do testowania!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz