Glinki - naturalne "wspomagacze". Niezwykle pomocne podczas pielęgnacji każdego rodzaju cery.
Czy wiecie ile mamy rodzajów naturalnych glinek? Aż 5!
- Biała (odpowiednia dla skóry suchej, delikatnej, dojrzałej),
- Czerwona (odpowiednia dla skóry mieszanej, tłustej, naczynkowej),
- Różowa (do skóry wrażliwej, z przebarwieniami, łojotokowej, dojrzałej),
- Zielona (idealna dla cery mieszanej i tłustej. Jest najbardziej znaną glinką na rynku),
- Żółta (świetnie współgra ze skórą wrażliwą, atopową oraz tłustą i mieszaną. Jest najdelikatniejszą ze wszystkich glinek)
Dziś pragnę Wam przedstawić:
Ciekawostka:
Glinka żółta (illite - yellow clay) jest wydobywana we Francji. Zawiera wysokie stężenie żelaza (m.in. dlatego też posiada żółty kolor) i krzemionki. Ze względu na swoje właściwości najczęściej stosuje się ją w kosmetykach regenerujących skórę. Jest w 100 % naturalna, a jej właściwości są zbliżone do glinki czerwonej.
Działanie:
- delikatnie oczyszcza skórę,
- matuje, zmniejsza pory,
- działa przeciwzapalnie,
- przyśpiesza gojenie skóry,
Moje obserwacje:
Co oczy widzą
Skład/ INCI: Illite (yellow clay)
Pojemność / masa: 100 g
Cena: 14,99 zł (oferta >KLIK<)
Glinka zamknięta jest w plastikowym słoiczku o szerokim otworze, ułatwiającym korzystanie z kosmetyku. Dodatkowo zabezpieczona jest foliową osłonką, która chroni przed wysypaniem się produktu podczas otwierania opakowania. Niezwykle wygodne i estetyczne rozwiązanie.
Kolor / konsystencja / zapach
Glinka to przede wszystkim drobniutki proszek o żółtawym kolorze. Jej zapach jest bardzo delikatny, niedrażniący (lekko apteczny).
Wydajność
Stosując się do wskazówek Producenta dochodzę do wniosku, że glinka będzie mi jeszcze długo służyć. Glinkowe maseczki dobrze jest wykonywać 1-2 razy w tygodniu. Natomiast ilość glinki potrzebna do sporządzenia "papki" jest niewielka (np. 1-2 łyżeczki). Tak więc wraz z żółtą glinką będziemy tworzyć długotrwały związek.
Sposoby wykorzystania glinki żółtej
Producent na swojej stronie podaje przykładowe zastosowania glinki. A oto one:
Ciekawe propozycje, nieprawdaż? Moim ulubionym sposobem wykorzystania glinki jest maseczka na twarz. Jednak zamiast wody / hydrolatu dodaję olejek. W ten sposób maseczka nie wysycha i nie mam problemu ze zmyciem jej z twarzy.
Podsumowując:
Po raz kolejny Your Natural Side mnie nie zawiodło. Świetny, skutecznie działający produkt za niewielkie pieniądze. Ja jestem na TAK! A Wy?
Moja ocena:
10/10
Poniżej przedstawiam Wam mój sposób na maseczkę:
DIY
Regenerująca maseczka z żółtej glinki
Składniki:
Sposób przygotowania:
Odmierzyć wszystkie składniki i połączyć ze sobą (pamiętajmy by nie używać do tego metalowych naczyń, sztućców, ponieważ każda glinka w połączeniu z metalem traci swoje właściwości).
Powstałą jednolitą masę nałożyć na twarz i pozostawić na 15-20 minut. Po tym czasie zmyć ciepłą wodą i w razie potrzeby nałożyć na twarz krem.
Efekty:
Skóra jest dobrze oczyszczona, wygładzona, zregenerowana i miękka w dotyku. Zastosowana witamina E dodatkowo nawilża, działa przeciwzapalnie, regeneruje i lekko wyrównuje koloryt skóry. Natomiast nierafinowany olej cacay to przede wszystkim nawilżenie, regeneracja i rozjaśnienie skóry.
Maseczka wyśmienicie sprawdza się przed tak zwanym "wielkim wyjściem".
Zachęcam do eksperymentowania z żółtą glinką.
Ciągle sobie obiecuję, że w końcu zabiorę się za takie DIY, taaaaa ... :P
OdpowiedzUsuńA gdy raz spróbujesz, nie będziesz miała dość kosmetycznych eksperymentów.
UsuńŻółtej jeszcze nie miałam. Na razie testuję czerwoną ;)
OdpowiedzUsuńPodobna w działaniu do żółtej :)
UsuńMiałam wersję z glinką czerwoną. Faktycznie bardzo dobrze się sprawdzają ale trzeba uważać aby ich nie przesuszyć na twarzy. Jednak wraz z biegiem lat stałam się jeszcze bardziej leniwa i przeszłam na maseczki gotowe ;-) choć tak skuteczne jak te nie są ;-D
OdpowiedzUsuńDlatego zamiast wody warto użyć oleju. Wtedy o wysychającej maseczce nie ma mowy.
Usuń