Strony

30 czerwca 2016

DR. BETA - Woda różana (Rosa Damascena). Jakie kryje w sobie właściwości?

Róża damasceńska - królowa róż. Wizytówka Bułgarii, a przede wszystkim miejsca, z którego pochodzi, Doliny Róż. Jej właściwości są wprost nieocenione.
Ekstrakt powstający podczas procesu destylacji płatków róży damasceńskiej wspomaga regenerację naskórka, tonizuje, zapewnia skórze naturalne pH, zapobiega starzeniu się skóry i powstawaniu zmarszczek. 
Przedstawiam Wam Dr. Beta Woda Różana



Od Producenta dowiadujemy się, że:
Naturalna woda różana powstała z destylacji płatków róży damasceńskiej roztacza niepowtarzalną aurę zapachu nasłonecznionych różanych pól.

Zalecana jest do cery suchej, wrażliwej, zmęczonej, starzejącej się i z rozszerzonymi naczynkami. Olejek różany o miodowo-malinowym zapachu, ożywia, nawilża, wygładza i odpręża skórę.

Skład: Rosa Damascena Flower Water, Linalool, Geraniol, Citronellol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate.
Pojemność: 100 ml
Wartość produktu: 44,50 zł (oferta >KLIK<)

Moja opinia: Do zapachu róży musiałam dojrzeć. Kiedyś, gdy czułam w kosmetyku jej woń, od razu odstawiałam go na półkę. Jakoś nie specjalnie lubiliśmy się. Ostatnio moje preferencje zapachowe zmieniły się na tyle, by spróbować jeszcze raz zaprzyjaźnić się z zapachem róży damasceńskiej. W efekcie tej próby powstał, mam nadzieję, nierozerwalny związek przynoszący jedynie korzyści. 

W pewnym momencie życia nasza skóra potrzebuje wspomagania jej dodatkowymi składnikami. I tu pojawia się ekstrakt z róży damasceńskiej, który niczym rycerz na białym koniu, przychodzi nam z pomocą w utrzymaniu odpowiedniego nawilżenia starzejącej się skóry. 
                                        
Woda różana Dr Beta przyciąga swoim wyglądem. Przezroczysta szklana, kwadratowa butelka z szerokim otworem. Do zamknięcia produktu służy korek, który jest dość wygodny w stosowaniu.


Sam płyn jest bezbarwny i przyjemnie pachnący różą.
Wszystko to dodatkowo zamknięte jest w kartonik ochronny, który w przypadku szklanych pojemników jest wręcz niezbędny.



Działanie: ze względu na drogocenne właściwości wody różanej używam jej jako tonik - do przemywania twarzy, która po takiej "kąpieli" jest odświeżona, dobrze nawilżona i aksamitnie gładka. I nie ma mowy o lepiącej się skórze, jak to się ma w przypadku niektórych toników nawilżających. Brawo Rosa Damascena!
Woda różana Dr Beta bardzo dobrze współgra z maseczkami, które trzeba rozrabiać z wodą. W tym celu zamieniam zwykłą wodę na produkt Dr Beta. Wtedy wzbogacam maseczkę o dodatkowy składnik, który pozytywnie wpływa na moją skórę. 
Prócz powyższych możliwości zastosowania tegoż produktu, ja mam jeszcze jedną, która ostatnio wciąga mnie coraz bardziej i sprawia coraz więcej radości - tworzenie własnych kosmetyków na bazie wody różanej. 
Własny kosmetyk to dobra zabawa, odkrywanie nowych horyzontów, poszerzanie wiedzy na temat składników jakie można użyć do zrobienia takiego mazidełka. Polecam każdemu!



Podsumowując: Dr Beta to nie tylko ładnie pachnąca woda. Dzięki róży damasceńskiej w produkcie możemy się spodziewać, że nasza skóra będzie:
- nawilżona i odprężona;
- zregenerowana, a wszelkie stany zapalne oraz podrażnienia zostaną złagodzone i uspokojone;
- odświeżona i promiennie wyglądająca;
- a co najważniejsze oznaki starzenia się skóry nie będą aż tak bardzo widoczne.

Wodę różaną Dr Beta możemy wykorzystać jako:
- tonik, mgiełkę ( jeśli użyjemy do tego dodatkowo atomizera);
- składnik maseczek, wzbogacającym tym ich działanie;
- składnik własnoręcznie zrobionych kosmetyków, np. kremów, balsamów.

Jeśli jesteście ciekawi co jeszcze oferuje Dr Beta, zapraszam na stronę



16 komentarzy:

  1. To mój ulubiony tonik, dodatek do maseczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wcale Ci się nie dziwię. Ach, po tylu latach nareszcie doceniłam "różę" w kosmetykach.

      Usuń
  2. Woda różana niezastąpiona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaka pachnąca :-) No i przydaje się gdy skóra zaczyna się starzeć.

      Usuń
  3. Ja uwielbiam zapach róż, który sporo osób uważa za babciny i staroświecki. Tonik stworzony na ich bazie to moje spełnienie marzeń. Miałam ten od Evree, ale szczypał mnie w oczy i musiałam go odstawić :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Zapach róż nie jest taki zły, a po dłuższym poznaniu zaczyna się podobać. Warto wiedzieć co może nam ofiarować dany składnik zanim go odrzucimy, bo nie podoba się zapach. Toniku Evree nie miałam :-(

      Usuń
  4. Ja właśnie bardzo lubię różany zapach <3 Do tego flakonik prezentuje się bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Flakonik urzeka i już wiem jak go wykorzystam gdy skończy mi się woda różana :-)

      Usuń
  5. Też dopiero ostatnio przekonałam się do toników/hydrolatów różanych, dobra opcja dla wrażliwca. Choć zapach tego, którego ostatnio używam jest bardzo mocny :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten flakonik wygląda cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam wody różane :) mogłabym się wykąpać w takiej wodzie aha.. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniały pomysł! Teraz to i ja nabrałam ochoty na taką kąpiel :-)

      Usuń