Cienkie i łamliwe paznokcie - znacie to? Chyba każda z nas miała w swoim życiu taki epizod, kiedy wolała schować dłonie w rękawiczki niż pokazać je światu. Na kiepską kondycję pazurków nie trzeba długo pracować. Z doświadczenia wiem, że wystarczy kilka razy zafundować swoim dłoniom kąpiel w mocniejszych detergentach, bądź potraktować je lakierem hybrydowym. Takich przykładów można by podawać jeszcze wiele. Ale dziś pytanie brzmi: Co w takim razie zrobić by wzmocnić i odżywić zniszczone paznokcie? Odpowiedzią są odżywki. Ale jak wybrać tę właściwą?...
Otóż wszystko zależy od tego jaki rodzaj odżywki preferujecie. Ja na przykład lubię preparaty, które wchłaniają się w płytkę paznokcia. Natomiast jakoś nie przepadam za takimi, które pozostają na płytce i tak naprawdę pełnią rolę jedynie bezbarwnego lakieru - wydaje mi się wtedy, że paznokcie "duszą się" pod ich przykryciem. Takim rozwiązaniom mówię NIE!
Dlatego też zdecydowałam się na Provida Living Nails - Bio kuracja do paznokci. Nie dość, że opis Producenta zachęcał, to jeszcze forma aplikacji bardzo mi się spodobała.
Przedstawiam Wam Provida Living Nails - Bio kuracja do paznokci
OD PRODUCENTA:
.......................................................................................................................................................
Bio kuracja za pomocą tego naturalnego produktu zapewnia piękne i mocne paznokcie. Regularne stosowanie preparatu zapewnia im wyraźną twardość oraz piękny, zadbany i zdrowy wygląd.
Preparat zabezpiecza również przed infekcjami grzybiczymi. A jeśli już masz z tym problem to skutecznie wyleczy istniejące infekcje. Wszystko to za sprawą dobroczynnego działania czarnuszki zawartej w jego składzie.
Oto kilka powodów dlaczego warto zainwestować w ten produkt:
* Zawiera tylko naturalne substancje przyjazne paznokciom (głównie olejki roślinne)
* Szybko poprawia wygląd paznokci
* Zapewnia im dobrą kondycję
* Paznokcie stają się zdrowe i mocne
* Odżywia i regeneruje uszkodzoną powierzchnię paznokci
* Zabezpiecza je przed infekcjami grzybiczymi
Skład/INCI: Sesamum Indicum (sezam indyjski), Vitis Vinifera Seed Oil (olej z pestek winogron), Sweet Almond Oil (olej ze słodkich migdałów), Olea Europaea (oliwka europejska), Nigella Sativa (czarnuszka), Alcohol, Beta-Carotene, Tocopherol, Aroma, Linalool, Limonene
*wszystkie z kontrolowanych upraw ekologicznych
Pojemność: 10 ml
Cena: 41 zł ( oferta -KLIK-)
Produkt otrzymałam od sklepu z kosmetykami naturalnymi - SklepNaturalny.pl
Produkt otrzymałam od sklepu z kosmetykami naturalnymi - SklepNaturalny.pl
.........................................................................................................................................................
MOJA OPINIA:
Bio-kuracja PROVIDA Living Nails tylko z opakowania przypomina typową odżywkę, natomiast kryje w sobie coś więcej...
Preparat zamknięty jest w szklanej buteleczce. Ma oleisty kolor i konsystencję. Po nałożeniu na paznokcie produkt jest bezbarwny. Bez problemu rozprowadza się po płytce paznokcia i trzyma się jej aż do wchłonięcia - nie próbuje z niego "uciekać". Idealnie! A ten zapach... Dotychczas stosowane przeze mnie tego typu odżywki były albo bezzapachowe, albo już z daleka "zalatywały chemią". A tu na dzień dobry wita nas lekki cytrusowy zapach, który pozostaje tak długo, jak długo odżywka jest na paznokciach.
Pędzelek! Niezwykle pomocny w tego typu kuracji - pomaga równo rozprowadzić preparat na paznokciach, bądź też zebrać jego nadmiar, jeśli "chlapnie" nam się go więcej niż potrzeba.
Pędzelek! Niezwykle pomocny w tego typu kuracji - pomaga równo rozprowadzić preparat na paznokciach, bądź też zebrać jego nadmiar, jeśli "chlapnie" nam się go więcej niż potrzeba.
Jak ja to robię: Przyznam się Wam, że przez pierwszy tydzień preparat stosowałam częściej niż radzi Producent. Według zaleceń kurację należy stosować 1-2 razy w tygodniu. Natomiast ja używałam go 3 razy w tygodniu. Natomiast w kolejnych tygodniach i teraz stosuję się do zaleceń Producenta, czyli: na oczyszczone paznokcie nakładam pędzelkiem sporą ilość odżywki i tak trzymam ok. 15-20 minut.
Po tym czasie albo ścieram jej nadmiar chusteczką, albo (co zdarza mi się częściej) wcieram preparat w płytkę oraz skórki wokół niej.
(po usunięciu preparatu)
Jak widzicie moje pazurki nie należą do najdłuższych z prostej przyczyny - gdy są dłuższe przeszkadzają mi przede wszystkim w pisaniu na klawiaturze komputera, o używaniu smartfona już nie wspomnę :-). Dlatego od jakiegoś czasu celebruję kult krótkiego paznokcia. Co oczywiście nie oznacza, że jeśli krótkie to zaniedbane. Nie, nie! W końcu zadbane dłonie i paznokcie są naszą wizytówką, więc trzeba o nie dbać. A w tym obecnie pomaga mi PROVIDA -Living Nails.
Co zauważyłam po pierwszym tygodniu stosowania:
- paznokcie wyraźnie wzmocniły się, stały się twardsze i mniej podatne na złamania - przetestowane w warunkach skrajnie ekstremalnych, czyli cotygodniowe piątkowe sprzątanie domu i druzgocąca dla paznokci "kąpiel" w środkach czystości. Co by nie kusić losu, po takim "szaleństwie" od razu aplikuję sobie preparat na paznokcie w celu utrzymania ich dobrej kondycji. Również podczas piłowania pazurków odczuwam różnicę - teraz bardziej muszę się namachać żeby cokolwiek spiłować :-),
- płytka paznokcia wygląda prawie tak, jak po potraktowaniu jej polerką,
- skórki wokół paznokci również korzystają na bio-kuracji - w zadziwiająco szybkim tempie regenerują się wszelkie powstałe wcześniej "zadziory".
Po 3 tygodniach stosowania efekty są wciąż zadowalające. Dostrzegłam jeszcze jedną zaletę - preparat jest bardzo wydajny. Przy takiej intensywności stosowania nie ubyło nawet 1/5 pojemności opakowania! PROVIDA - Living Nails z pewnością zostanie ze mną na dłużej.
Podsumowując:
PROVIDA - Living Nails to nie tylko kuracja do zniszczonych paznokci, to również regeneracja suchych skórek wokół nich. Lubię ją za to, że nie jest tylko pustą obietnicą Producenta - działa! Lubię ją za jej wydajność i za zapach. Lubię ją za to, że jest!
A czy Wy znacie już Provida - Living Nails?
Obecnie trwa promocja na WSZYSTKIE ODŻYWKI PROVIDA
ŁAPCIE OKAZJĘ
-KLIK-
powiem szczerze - podoba mi się :) mimo, że cena niekoniecznie, ale za to działanie i sposób użycia bardzo.. zwykłe odżywki czasem mam wrażenie bardziej szkodzą paznokciom, niż pomagają, a tutaj proszę, jakie cudeńko :)
OdpowiedzUsuńMam podobne zdanie o tych "typowych" odżywkach :-)
UsuńChętnie bym z takiej kuracji skorzystała :)
OdpowiedzUsuńEfekty rzekłabym spektakularne
Usuńbrzmi zachęcająco :) chyba to coś, czego potrzebują moje paznokcie :)
OdpowiedzUsuń:-) To jest najlepsza odżywka jaką do tej pory miałam
UsuńKult krótkiego paznokcia - podoba mi się :)
OdpowiedzUsuń:-))
UsuńByłam strasznie ciekawa recenzji tej odżywki. Przyznam, że mnie zaciekawiła;)
OdpowiedzUsuń:-) Odżywka czeka tylko aby ją przetestować :-)
UsuńCoś dla mnie, bo ja zawsze mam problemy ze skórkami.
OdpowiedzUsuńWieczorem zapraszam na rozdanie z okazji Dnia Kobiet, warto bo fajna nagroda czeka :)
:-) No dobra, skusiłaś mnie. Będę wyczekiwać wieczora :-)
UsuńO to muszę przyznać że mnie zaciekawiłaś tą odżywką. Moje paznokcie po długim czasie noszenia hybryd były ostatnio w kiepskim stanie. A próbowałaś japoński manicure? on mnie najbardziej pomógł przywrócić paznokcie do stanu normalności :)
OdpowiedzUsuńZnajoma coś wspominała mi o nim, ale nie próbowałam...
UsuńBardzo ładnie ten produkt przedstawiłaś :) Też nie lubię tej chemii w odżywkach do paznokci,a raczej tego zapachu.Same plusy,lecz malutkim minusikiem jest cena - szkoda ,że taka droga.
OdpowiedzUsuńZapraszam :) http://natalie-forever.blogspot.com/2016/02/katy-perry-mad-potion.html
Dziękuję ;-) i lecę do Ciebie
Usuń:-) Czyli odżywka działa. :-) Krótkie paznokcie są najwygodniejsze, choć czasem fajnie jest poparadować z długimi szponami :-)
OdpowiedzUsuńkusisz mnie Kasiu ta bio odżywką .. ja mam strasznie rozdwajające się pazurki:( ale nie lubię odżywek typu olejki.. wole typu lakier do pazurków ... hmm ale kusisz kusisz:)
OdpowiedzUsuń