Witajcie Kochani, dziś ciąg dalszy odkrywania sekretów urody gwiazd Hollywood. Zapewne zastanawiacie się jak one to robią, że mają nieskazitelną cerę - nie zawsze jest to efekt dobrego makijażu. Większość celebrytów stosuje odpowiednio dobrane kosmetyki, które czynią wręcz cuda z ich skórą.
Czy znacie markę Mario Badescu? Opisywałam ją TU. Marka szczególnie upodobana przez amerykańskich celebrytów. Po przetestowaniu toników i maseczek, przyszła pora na krem na noc.
Odżywczy krem na noc zmiękcza skórę dzięki połączeniu naturalnych składników takich, jak pyłek pszczeli oraz miód. Krem nawilża, wygładza i regeneruje skórę podczas snu, znacznie poprawiając jej stan.
Składniki: Deionized Water (Aqua), Vegetable (Olus) Oil, Peanut (Arachis Hypogaea) Oil, Ethylhexyl Palmitate, Petrolatum, Beeswax (Cera Alba), Stearic Acid, Myristyl Myristate, Dimethicone, Cetyl Alcohol, Quaternium-60, Glycerin, Pollen Extract, Imidazolidinyl Urea, Propylparaben, Methylparaben, Honey (Mel) Extract.
Pojemność: 29ml (1oz.)
Cena: ok. 75zł (20$)
MOJA OPINIA:
`Pachnąca mała przyjemość` - tak bym go nazwała, jeśli ktoś kazał by mi go krótko opisać. Skromny pojemniczek z niewielką zawartością kremu - w życiu nie posądziłabym Amerykanów o taki minimalizm. Prosty design OK, ale pojemność? Dla mnie ciut za mało. Kremu używam oszczędnie, w końcu nie kosztował mało. Niestety zarówno pojemność jaki i cena są druzgocące. W pojemniczku o szerokim otworze znajduje się `boski krem` w waniliowym kolorze, a jego zapach przypomina mi coś pomiędzy kremem nawilżającym Dove a `kozim mlekiem` Ziaji.
Jego konsystencja jest średnio tłusta (charakterystyczna dla kremów stosowanych na noc). Również pod tym względem przypomina mi krem nawilżający Ziaja.
`Pyłek pszczeli` bardzo dobrze rozsmarowuje się na skórze i szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. Zarówno po nałożeniu kremu, jak i następnego dnia, buzia jest gładziutka i bardziej sprężysta. A jego zapach towarzyszy mi całą noc.
MOJA OCENA:
(Skala ocen 1-5, gdzie 1- oznacza bardzo złe zdanie, 5 - oznacza bardzo dobre zdanie )
Działanie - 5
Wydajność - 4
Cena - 3
PODSUMOWUJĄC:
Mario Badescu krem odżywczy na noc z pyłkiem pszczelim działa dokładnie tak, jak powinien - odżywia i wygładza zmęczoną skórę. Kosztuje niemało, a i jego wydajność nie jest powalająca, więc nie sądzę bym kolejny raz skusiła się na to cudeńko. Myślę, że za tą cenę można kupić kremy o podobnym działaniu, ale o większej pojemności.
Pojemność ma rzeczywiście niewielką w porównaniu z innymi kremami, firmy nie znam ale działanie wydaje się fajne :)
OdpowiedzUsuńWszystko super, gdyby nie ta cena....za taką pojemność...
UsuńJa chyba tak jak i ty myślę,że za tą cenę poszukałabym coś innego.
OdpowiedzUsuńSzukam Kochana, wciąż szukam....
UsuńSkoro cena wysoka to raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKremik byłby idealny gdyby tyle nie kosztował ;/
UsuńWydaje się ciekawy ale ta cena trochę wysoka :(
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Dlatego szukam tańszego kremu o podobnym działaniu.
UsuńOch gdybym była gwiazdą to pewnie mogłabym sobie pozwolić na niego a tak niestety nie na moją kieszeń :(
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Cena powala na kolana
Usuń