Witajcie, dziś ponownie biorę pod lupę markę Mario Badescu. Tym razem zabrałam się za oczyszczanie twarzy peelingiem z kawałkami przepysznego owocu - Kiwi.
OD PRODUCENTA:
Zawiera prawdziwe nasiona kiwi i delikatne kawałki wodorostów. Scrub do twarzy naturalnie usuwa obumarły naskórek, pozostawiając skórę gładką i miękką. Zapobiega powstawaniu zaskórników i poprawia ogólny wygląd skóry.
Przeznaczony do każdego typu cery.
Skład: Deionized Water (Aqua), Stearic Acid, Seamollient, Propylene Glycol Dipelargonate, Kiwi (Actinidia Chinensis Fruit) Extract, Kiwi (Antinidia Chnensis Seed) Exctract, PEG-8 Stearate, Cetyl Alcohol, Glyceryl Isostearate.
Przeznaczony do każdego typu cery.
Skład: Deionized Water (Aqua), Stearic Acid, Seamollient, Propylene Glycol Dipelargonate, Kiwi (Actinidia Chinensis Fruit) Extract, Kiwi (Antinidia Chnensis Seed) Exctract, PEG-8 Stearate, Cetyl Alcohol, Glyceryl Isostearate.
Pojemność: 118ml (4oz.)
Cena: ok. 56zł (15USD)
MOJA OPINIA:
Do produktów Mario Badescu mam wielki sentyment, ale jeśli jest coś co mi nie pasuje, to szczerze o tym mówię/piszę. Peeling, który chcę Wam dziś przedstawić nie ma w sobie nic, do czego mogłabym się przyczepić. Ale od początku.
Peeling ma sporą pojemność, a przy tym jest niezwykle lekki. Zawiera drobne ziarenka kiwi i to właśnie one peelingują skórę. Sama woń tego kosmetyku przyciąga - prawdziwy zapach owocu. Wygląd zewnętrzy, jak na Mario Badescu przystało, to ukłon w stronę minimalizmu i prostoty.
Szeroki otwór to łatwość aplikowania peelingu. Czas na podsumowanie jego działania - mówiąc ogólnie - Bardzo przyjemnie. Wystarczy niewielką ilość tego kosmetyku wziąć w dłonie i rozsmarować na oczyszczonej skórze twarzy, pamiętając by robić to kolistymi ruchami. Po 2-3 minutach spłukać ciepłą wodą. Po zabiegu buźka jest gładziutka i przyjemna w dotyku (niczym po zastosowaniu super odżywczych kremów). Rzadko spotykam się z peelingami, po których użyciu nie muszę stosować kremu nawilżającego. W przypadku tego "cudeńka", krem jest zbędny. Jeśli chodzi o jego cenę, nie jest najniższa, ale weźmy pod uwagę fakt, że jest to amerykański kosmetyk, więc nie oczekujmy, że będzie tani. Moim zdaniem cena mieści się jeszcze w rozsądnych granicach.
MOJA OCENA:
(Skala ocen 1-5, gdzie 1- oznacza bardzo złe zdanie, 5 - oznacza bardzo dobre zdanie )
Działanie - 5
Wydajność - 5
Cena - 5
PODSUMOWUJĄC:
Mario Badescu zachwyca wyjątkowością i prostotą. Spełnia oczekiwania nawet najbardziej wymagających osób. Szczypta natury prosto z Nowego Jorku, to jest to! Produkty niestety nie są dostępne na naszym rynku, nad czym bardzo ubolewam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz