Witajcie, dziś kilka słów o parze idealnej. Przedstawiam Wam moje odkrycie - Olejek arganowy oraz Olejek z drzewa herbacianego.
Tych olejków chyba nie trzeba przedstawiać. Ale pokrótce - olejek arganowy posiada drogocenne właściwości, dzięki którym skóra jest odżywiona, wygładzona i elastyczna. Regeneruje włosy, które są mocniejsze i bardziej lśniące. Dzięki olejkowy paznokcie stają twardsze i mniej łamliwe. Olejek z drzewa herbacianego działa antyseptycznie, w mgnieniu oka potrafi uporać się z niechcianymi wypryskami. Polecany jest również na skaleczenia, oparzenia oraz ukąszenia.
Jakiś czas temu dostałam od Męża olejek arganowy, miałam opory przed użyciem go, bo "olejek" kojarzył mi się z zapychaniem porów i wszelkim złem tego świata, ale w myśl powiedzenia "darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby", postanowiłam go wypróbować. Pierwsze próby nie były udane - czułam się niekomfortowo, wydawało mi się, że skóra mojej twarzy jest zbyt mocno nim obciążona. Souvenir od Męża poszedł w kąt. Po jakimś czasie postanowiłam dać mu drugą szansę i to było TO! Olejku arganowego zaczęłam używać w momencie, gdy niedoskonałości na dobre zagościły na mojej skórze i nie chciały zniknąć. I co zauwarzyłam po miesiącu stosowania olejku arganowego?
Zalety:
- pomimo swojej konsystencji, bardzo dobrze się wchłania,
- nawilża skórę, ale nie powoduje jej przetłuszczenia,
- odżywia i wzmacnia skórę, która staje się bardziej sprężysta,
- zwalcza drobne niedoskonałości,
- zastosowałam go również do opalania, skóra bardzo ładnie (20min. na słońcu) opala się na oliwkowy kolor,
- olejek jest wydajny, mija 3 miesiąc używania i dopiero zbliżam się do końca opakowania,
- podoba mi się sam sposób aplikacji olejku, czyli zastosowanie pompki.
Olejek testowałam jedynie na skórze, choć producent również wspomina o innych jego właściwościach:
Wady:
- brak
Pojemność: 50ml
Cena: ok. 100zł
Olejek z drzewa herbacianego, okazał się idealnym uzupełnieniem do olejku arganowego podczas pielęgnacji mojej skóry.
OD PRODUCENTA:
Pojemność: 10ml
Cena: ok. 19zł
Zalety:
- można stosować punktowo na wypryski (nasączam patyczek do uszu i traktuję nim "niechcianego gościa")
- jedna kropla dodana do odpowiedniej ilości olejku arganowego (mi wystarczą dwa psiknięcia atomizerem na rękę plus 1 kropelka olejku herbacianego) w zupełności wystarczy, by rozprowadzić na skórze i ukoić stany zapalne - szybko goi,
Wady:
- dość intensywny zapach, dlatego olejku używam jedynie na noc
MOJA OCENA (obu olejków):
(Skala ocen 1-5, gdzie 1- oznacza bardzo złe zdanie, 5 - oznacza bardzo dobre zdanie )
Działanie - 5
Wydajność - 5
Cena - 5
PODSUMOWUJĄC:
Zarówno Olejek arganowy jak i Olejek z drzewa herbacianego zasługują na to, by je lepiej poznać. Łącząc je ze sobą, otrzymujemy "broń" do walki z niedoskonałościami. Więc jeśli zastanawiacie się, czy sięgnąć po te produkty, mówię - TAK. Bo naprawdę warto!
Posty
Oba lubię :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to idealna para :-)
UsuńOlejku z drzewa herbacianego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńOlejek z drzewa herbacianego poznałam przez przypadek i stał się moim przyjacielem w gorsze dni :)
Usuń