Strony

02 marca 2015

DABUR - Pasta do zębów z Neem, która zaskoczy swoim działaniem. Dokładne oczyszczenie zębów i ochrona dziąseł.


Dabur - jeszcze kilka tygodni temu ta marka nic by mi nie mówiła, ale teraz?... Przedstawiam Wam moją "PEREŁKĘ". Dabur - Pasta do Zębów z Neem
OD PRODUCENTA


Skład: Calcium Carbonate (derived from chalk), Aqua, Glycerin, Sodium Lauryl Sulfate (derived from Palm Oil), Flavour, Carrageenan, Azadirachta Indica (Neem), Sodium Silicate, Sodium Saccharin, Herbal Extract (derived from Anacyclus Pyrethrum, Acacia Arabica, Mimusops Elengi, Symplocos Racemosa, Syzygium Cumini), Chlorophyllin.

Pojemność: 100ml
Cena: ok. 15zł (www.triny.pl)



MOJA OPINIA
Zapach: przyjemny, lekko ziołowy. Nie jest drażniący. Pod tym względem minimalnie przypomina pastę Vademecum.
Konsystencja: typowa dla pasty do zębów. Niezbyt zbita, ani wodnista. Taka, jaka powinna być.



Kolor: bardzo jasno zielony.


Opakowanie: plastikowa tuba z nakrętką. Brakuje mi tu innego rodzaju zamknięcia. Nakrętka lubi się gubić, więc zamiast skupić się na myciu zębów, czasem muszę "raczkować" po łazience w poszukiwaniu zguby. Kolory opakowania przyjemne dla oka. Od razu widać, że mamy do czynienia z "ziołową" pastą. 


Pojemność/wydajność: 100ml. Optymalna. By umyć zęby, wystarczy nanieść na szczoteczkę jej niewielką ilość (wielkość ziarenka grochu). I taka ilość świetnie poradzi sobie z myciem zębów. Pasta używana dwa razy dziennie, przez dwoje dorosłych osobników wystarczy spokojnie na 2,5 miesiąca. Moim zdaniem nie jest to mało i z czystym sercem mogę powiedzieć, że pasta jest bardzo wydajna.


Działanie: Dość sceptycznie podeszłam do testowania tejże pasty. Z dwóch względów: po pierwsze nie sądziłam, że "ziołowa" pasta, bez fluoru poradzi sobie z myciem zębów, byłam przygotowana na wszelkie "niedociągnięcia, niedomycia, niedoczyszenia". Po drugie - zapach pasty nie będzie długo utrzymywał się w jamie ustnej. A tu taka niespodzianka! Zrobiłam test - jednego dnia umyłam zęby reklamowaną wszędzie pastą, którą miałam akurat pod ręką. Przez 2 minuty szorowałam dokładnie zębiska. Efekt szorowania był taki, że, pomimo dokładnego szorowania, pozostawał "nalot" po wewnętrznej stronie zębów. Następnego dnia wypróbowałam pastę Dabur. Postępowałam w ten sam sposób, co przy pierwszej paście. Efekt zadziwiający! Pasta świetnie poradziła sobie ze wszelkimi "nalotami". Zęby były czyściutkie. A do tego świeży zapach w ustach, który pozostawał na długo (chyba, że najadłam się cebuli lub czosnku, wtedy nawet najlepsze pasty nie poradzą sobie z tym "zapaszkiem" :-) ). Pastę Dabur nazwałabym pastą "na szybko", czyli przeznaczoną do krótkiego mycia zębów. Choć nie propaguję tu mycia zębów "po łebkach", ponieważ każdy z nas wie, jak ważna jest prawidłowa higiena jamy ustnej. Ale... po cichu powiem Wam, że pasta doskonale poradzi sobie z czyszczeniem zębów nawet w czasie krótszym niż przepisowe 2 minuty. A gdy jesteśmy już przy szczoteczkach, to gorąco polecam szczoteczki elektryczne Braun z timerem (rewelacyjne rozwiązanie zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci). Powracając do pasty Dabur, w ustach nie zachowuje się jak typowe pasty, które są zbyt mocne i myjąc zęby, ma się wrażenie że zaraz eksploduje od wewnątrz (doskonałym przykładem wizualnym może tu być reklama płynu do płukania jamy ustnej, gdzie niemalże widzimy "wybuch" świeżości w ustach). Ta pasta działa "po cichu" - dokładnie czyści zęby, nie "drażniąc" tym jamy ustnej. Czy Dabur wzmacnia dziąsła? Tak. Prosty przykład: często tworzyły mi się rany, podrażnienia na dziąsłach podczas jedzenia tostów, które są bardzo smaczne, ale niestety ranią dziąsła. Od kiedy używam tej pasty, dziąsła wydają mi się być wzmocnione. Jest to najlepsza pasta jaką dotąd stosowałam.


MOJA OCENA:
(Skala ocen 1-5, gdzie 1- oznacza bardzo złe zdanie, 5- oznacza bardzo dobre zdanie)

Działanie - 5

Pojemność - 5
Wydajność - 5
Opakowanie - 5
Cena - 5


PODSUMOWUJĄC: 
DABUR - Pasta do zębów z Neem to moje odkrycie, które zadziwia pod każdym względem. Dokłanie czyści zęby, chroni i leczy dziąsła. Warto jej spróbować i zachwycić się jej działaniem. Polecam!

4 komentarze:

  1. Jakoś nie wiem jak pasta nie jest mocno miętowa to już mi nie smakuję ;) ale myślę, że to kwestia przyzwyczajenia. Nie słyszałam nigdy wcześniej o tej paście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasta bardzo fajna, no i działa jak powinna. Polecam. :-)

      Usuń
  2. Chyba się skuszę ;d często robią mi się afty i mam nadzieje że ta pasta nie będzie mi ich zbyt podrażniać, bo kiedy myję zwykłą pastą to nic tylko mi łzy z oczu ciekną

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję, niestety znam ten ból. Koniecznie daj znać, czy pasta przypadła Ci do gustu. Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń